Jakiś czas temu kupiłam elektroniczną wersję publikacji
„Jak o pieniądzach myślą bogaci i dlaczego biedni robią błąd, myśląc inaczej”. Zapłaciłam 16,43 zł. Na stronie pisało, że dostanę prezenty, lecz nie przywiązywałam do tego wagi. Interesowała mnie przede wszystkim publikacja. Uważam bowiem, że wszystko w naszym życiu bierze swój początek w myślach (przekonaniach) i aktualnie pracuję nad programem mającym na celu trafić z tym do ludzi, którzy dziś są przekonani, że dla nich nie ma na ziemi nic dobrego . - Najtrudniejszy przypadek przekonań. Siłą rzeczy szukam więc odpowiednich dla nich publikacji. Następna planowana pozycja miała być dla mnie. To publikacja Andrzeja Fesnaka, jako, że ja jestem już na etapie czytania takich publikacji i działania. Chociaż wszystko tak naprawdę zaczęłam od działania.
„Jak o pieniądzach myślą bogaci i dlaczego biedni robią błąd, myśląc inaczej”. Zapłaciłam 16,43 zł. Na stronie pisało, że dostanę prezenty, lecz nie przywiązywałam do tego wagi. Interesowała mnie przede wszystkim publikacja. Uważam bowiem, że wszystko w naszym życiu bierze swój początek w myślach (przekonaniach) i aktualnie pracuję nad programem mającym na celu trafić z tym do ludzi, którzy dziś są przekonani, że dla nich nie ma na ziemi nic dobrego . - Najtrudniejszy przypadek przekonań. Siłą rzeczy szukam więc odpowiednich dla nich publikacji. Następna planowana pozycja miała być dla mnie. To publikacja Andrzeja Fesnaka, jako, że ja jestem już na etapie czytania takich publikacji i działania. Chociaż wszystko tak naprawdę zaczęłam od działania.
Kupiłam jedną pozycję i jeszcze nie do końca przeczytałam. - Przedświąteczne zabieganie :). O obiecanych prezentach nie myślałam. Nie było ich, więc pewnie miały być za zakup publikacji drukowanej, nie elektronicznej. Wydawnictwo Złote Myśli jest niezawodne, więc uznałam, że sama niedokładnie doczytałam.
Oto dziś otwieram pocztę i co widzę? Mam email pt. „Obiecane prezenty i bilet na 9-dniowe szkolenie?” - dowiaduję się z niego że akcja świąteczna zakończyła się w piątek, a skorzystało z niej aż 11374 osób. - Nieźle. To tylko znaczy, że publikacje Złotych Myśli są cenione. Oczywiście głównie przez stałych użytkowników, czyli tych, którzy je znają. Aczkolwiek widzę, że i wielu nowych wzięło udział w akcji. Bo to jest tak. Czytają tu, czytają tam i nabierają przekonania do „Złotych Myśli” zaś takie akcje zachęcają ich do pierwszego zakupu.
Mogę odebrać jedną publikację o wartości 20 zł. Mam też do odebrania wykład na wideo, podczas którego dr. Joe Vitale pokaże m.in. jak radzić sobie z ludźmi, którzy nas blokują i ściągają w dół. - Jeszcze trochę i będę miała wszystkie jego publikacje. Ostatnia, którą przeczytałam aż 2 razy to „Podróże do wnętrza siebie” w wersji drukowanej. Dowodzi, że skoro on mógł odnieść sukcesy, może każdy. Nie ma ograniczeń. Dobrze, że mam czas do końca roku, bo teraz bardzo krucho z czasem.
A kto wygrał wyjazd? Nagrodę główną o wartości 2994 zł? - Losowanie w czwartek 22 grudnia. Zwycięzca weźmie osobę towarzyszącą i w okresie ferii zimowych wybierze się na 9-dniowy wyjazd nad polskie morze do Ustki, łącząc szkolenie z dobrą zabawą:. Oby wygrała osoba, której to będzie najbardziej przydatne i która wykorzysta je najefektowniej.
Złote Myśli, co jakiś czas organizują podobne akcje dla swoich czytelników. Warto być z nimi zawsze. Warto z nimi współpracować w Złotym Programie Partnerskim.
Zaczynało z nimi wielu młodych ludzi, którzy dziś robią własne niezależne biznesy, oczywiście nie rezygnując tej współpracy. Tu się uczyli, tu zdobywali motywację, wiedzę, często pierwsze dochody, wreszcie tu stworzyli sobie znakomity dochód pasywny, a z tego się nie rezygnuje. Wreszcie cóż by to byli za biznesmeni gdyby rezygnowali z zespołów, na które musieli się jednak mniej lub więcej napracować, z zespołów i ze stałych klientów. Na pewno i Ty nie zrezygnujesz.
Teraz w Złotym Klubie – kolejna premiera! Książka o ASERTYWNOŚCI W PRACY, Nie zachęcam do zakupu, ale też nie zniechęcam, bo nie mogę. Sama nie przeczytałam. Dla mnie problemu nie było. Byłam dobrym pracownikiem i co ważne - pewną siebie osobą, więc nie obawiałam się wyrażać własnego zdania. Dziś jestem niezależna od pracodawcy, a i z osobami prywatnymi radzę sobie w tej kwestii. Zanim do tego doszłam, trochę trwało - takich publikacji nie było. Dziś, nie są mi już potrzebne, lecz gdy patrzę na dzisiejszy świat (wyścigi szczurów) to widzę, że ludziom potrzeba tego coraz częściej. Szczególnie młodym ludziom - Asertywność znakomicie ułatwia życia. Przed ewentualnym zakupem polecam darmowy fragment. Warto go pobrać i przeczytać, przed podjęciem decyzji o zakupie pełnej publikacji. Sama tak robię zawsze. Sama ją pobrałam chcąc wiedzieć czy pozycja jest godna polecenia. Polecam,! :)
